Kozak ma niepojęty talent orientowania się, nigdy nie zapuści się tam, skąd cofnąć się nie można. Uchodzącego trudno dogonić, bo pierwej wyrachować, jak dalece zbliżyć się można (...). Czujny jak żuraw. Nie ma on szlachetnej odwagi, nie ma wstydu tchórzostwa. Nie uderzy na nieprzyjaciela, jak tylko trzech na jednego
Aleksander Fredro, Trzy po trzy
Sotnia Kozaków |
Kozacy byli częścią rosyjskiego społeczeństwa, cieszącą się
dużą niezależnością w ramach Imperium. Zamieszkiwali wydzielone okręgi państwa
carów, podzielone na zorganizowane na kształt obozów wojskowych stanice,
zarządzane przez atamanów stanicznych. Kozacy tworzyli tzw. „wojska”, z których
największe było Wojsko Dońskie, posiadające własne prawa i przywileje, zgodnie
ze specjalną ustawą z 1835 roku. Jednym z najważniejszych przywilejów było
możliwość spędzenia dwóch lat w domu po odsłużeniu każdych trzech lat służby
wojskowej, możliwość, której nie mieli rekruci innych rodzajów wojsk.
Kozacy w armii rosyjskiej nie byli zaliczani do wojsk liniowych, tworząc osobną kategorię jednostek pod własnymi generałami, z własnym systemem stopni, organizacją itd. Dzielili się ich na Kozaków „stepowych” (np. Dońskich, Małorosyjskich, Orenburskich itd.) i Kozaków „kaukaskich” (tę grupę tworzą dwa kozackie „wojska” skierowane na podbój Kaukazu – Kubańskie i Tereckie). W okresie Powstania Styczniowego najliczniej występowały w Polsce jednostki Wojska Dońskiego. Jednostki te (najczęściej w składzie jednej lub kilku sotni) uczestniczyły praktycznie we wszystkich starciach Powstania Styczniowego. Patrole kozackie niepokoiły partie powstańcze prawie co chwila, jak wspominał jeden z uczestników Powstania:
Co chwila więc Kozacy po kilku, po kilkunastu podbiegali pod naszą konnicę, która zamykała szereg pochodowy, narobili hałasu, a gdy się nasi odwrócili, zmykali co sił – według zwykłej swej taktyki.
(S. Grzegorzewski, Wspomnienia osobiste z powstania 1863 roku.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz